Co ugryzło Eurydykę? „Orfeusz i Eurydyka” Glucka w Teatrze Wielkim
Gra wstępna jest dość koszmarna. Oszalała Eurydyka miota się po apartamencie będącym syntezą marzeń o pięknie i dostatku, które bezlitośnie nękają nowowarszawskich nuworyszów. Eurydyka tłucze...
View Article„Jolanta | Zamek Sinobrodego”. Mężczyźni, którzy nienawidzą dziewcząt
Czerpanie satysfakcji ze spektakli Trelińskiego łatwiejsze jest wtedy, kiedy zaakceptuje się jego artystyczną sylwetkę. Mariusz Treliński sam siebie nazywa człowiekiem XIX w. i nie bez zgrzytów łączy...
View Article„Lohengrin” –łabędzi śpiew od Ryszarda Wagnera
Wystawianie Wagnera wiąże się u nas z dwoma problemami. Kojarzy nam się on z przemocą, Tysiącletnią Rzeszą i dominacją kultury germańskiej. Druga kwestia dotyka problemu zwracania opery szerokim masom...
View ArticleKlęska uniwersalności. O spektaklu „Moby Dick” w Teatrze Wielkim – Operze...
„Moby Dick” Hermana Melville’a to pękająca od detali, alegorii i ukrytych znaczeń powieść. Przeniesiona na scenę Opery Narodowej, stała się misterium, które pretenduje do przedstawienia całościowej...
View ArticleDąb pupa dębowa
Laicy mogą śmiało czytać dalej. Zainteresowanych muzyką należy uczciwie przestrzec przed dalszą lekturą. Ci, którym szczególnie leży ona na sercu, powinni czytać tylko pod warunkiem, że cechuje ich...
View ArticleLepiej późno niż wcześniej
O słabych i mocnych stronach recitalu Nadine Sierry i Mariusza Kwietnia pisze Gniewomir Zajączkowski.
View ArticlePudrowanie kurzem, czyli „Powder Her Face” w Teatrze Wielkim–Operze Narodowej
„Na scenie króluje miszmasz, banalne symbole ulegają zbędnemu wzmocnieniu, najistotniejsze pozostaje zaś zaniedbane. Najważniejszą bowiem rzeczą w operze – tą, która odróżnia ją od teatru sauté – jest...
View ArticleCasa(względnie)nova, czyli Mozart i Pastor w Warszawie
„Może twórcy chcieli pokazać, co by zostało z wielu oper, gdyby zachować tylko uwertury, sceny baletowe i arie, usunąwszy z nich rdzeń dramatyczny?” – zastanawiają się Szymon Żuchowski i Gniewomir...
View ArticleStrzał w ósemkę, czyli „Wilhelm Tell” według Pountneya
Trudno ustalić, jaką rolę w koncepcji „Wilhelma Tella” odegrało u Pountneya samoograniczenie; wystarczy stwierdzić, że udało mu się opowiedzieć historię jasno i spójnie.
View ArticleDo trzech razy skucha, czyli ostatnia odsłona Projektu „P”
Projekt „P” to trzyletni cykl, zainicjowany w sezonie 2012/2013 przez Teatr Wielki – Operę Narodową w Warszawie, w ramach którego sześcioro kompozytorów młodszego pokolenia miało okazję zaprezentować...
View ArticleW tyglu się pieni, czyli jubileuszowy „Straszny dwór” w Teatrze Wielkim –...
Teatr Wieki – Opera Narodowa w Warszawie premierą nowej inscenizacji „Strasznego dworu” Stanisława Moniuszki w reżyserii Davida Pountneya świętował właśnie pięćdziesięciolecie działalności w gmachu...
View ArticleGlobalnie czy lokalnie? 9. Konkurs Moniuszkowski
Każdy konkurs można rozpatrywać na kilku płaszczyznach, a jego obserwacja mówi coś nie tylko o wykonawcach, lecz także o jurorach, kondycji wydarzenia jako takiego, ogólniejszych tendencjach w kraju i...
View ArticleGdzie wzrok nie sięga i światło nie dochodzi, czyli „Głos ludzki” Poulenca w...
Joanna Woś i Taras Hłuszko ocalili Poulenca, który bez ich pomocy mógłby nie wyjść z tej katastrofy obronną ręką.
View ArticleSzpetota i sromota, czyli „Goplana” w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej
Wbrew rozmaitym doświadczeniom z Teatrem Wielkim-Operą Narodową, wiązaliśmy z inscenizacją „Goplany” Władysława Żeleńskiego pewne nadzieje.
View ArticleJak działa „Fleciczek”, czyli Mozart w Teatrze Wielkim-Operze Narodowej
„Czarodziejski flet” Andrade, Kosky’ego i Barritta należy do najlepszych reżysersko spektakli, jakie grano w ostatnich latach na deskach Teatru Wielkiego-Opery Narodowej.
View ArticleMit uniwersalności, czyli Piotr Beczała w Teatrze Wielkim
Nie ma artystów do wszystkiego, różne dziedziny wymagają różnych predyspozycji i umiejętności. Truizm? Tylko pozornie, ponieważ wyraźnie daje się zaobserwować przekonanie, że jak ktoś jest świetny w...
View ArticleÀ la Rossini, czyli „Turek we Włoszech” w Operze Narodowej
Jeżeli warto pójść na to przedstawienie, to dla Edyty Piaseckiej. Rozbudowana wokalnie rola Fiorilli dała jej okazję do popisu, którą śpiewaczka w pełni wykorzystała. Nieczęsto zdarza się słyszeć w TW...
View ArticleModernizm kontra postmodernic, czyli „Eros i Psyche” w Teatrze Wielkim –...
Pomysł wystawienia wartościowego, choć zapomnianego przykładu polskiego modernizmu w muzyce zasługuje na pochwałę; ponadto strona muzyczna spektaklu miała swoje mocniejsze strony. Reżyseria spektaklu...
View ArticleNa skróty przez bagno, czyli „Peleas i Melizanda” w Teatrze Wielkim–Operze...
W przypadku reżyserii w pełni zadziałał efekt „hameryki” – sprowadzono gniot przypominający amatorskie ciasto francuskie złożone z wielu niedopasowanych i źle rozwałkowanych warstw, a do tego...
View ArticlePułapki sentymentalizmu, czyli Krzysztof Książek i „Warszawski fortepian...
Stulecie odzyskania przez Polskę niepodległości Narodowy Instytut Fryderyka Chopina postanowił uczcić przywołaniem z zaświatów warszawskiego fortepianu Chopina oraz koncertem, który zagrał na nim...
View Article
More Pages to Explore .....